Hormonalna terapia zastępcza a ciąża
Ciąża w wieku dojrzałym często jest zdarzeniem zupełnie dla kobiety nieplanowanym. Wciąż zbyt mało myślimy o skutecznej antykoncepcji, stawiając na metody z iście zamierzchłych czasów, jak kalendarzyk (nie mający zastosowania przy nieregularnych cyklach) czy (o zgrozo…) stosunek przerywany. Tymczasem ciąża (często niechciana) po 40 roku życia niesie za sobą ryzyko licznych powikłań.
Terapia po czterdziestce.
Przede wszystkim organizm kobiety jest mniej wydolny fizycznie, a wpływ ciąży na pogorszenie kondycji – bardziej zauważalny. W okolicach 40 – stki częściej pojawiają się choroby takie jak nadciśnienie czy cukrzyca typu 2. Ponad to ryzyko powikłań wzrasta, gdyż późne ciąże często stanowią…ciąże mnogie. Istnieje większe zagrożenia obciążenia płodu takimi wadami chromosomalnymi jak zespół Downa. Hormonalna terapia zastępcza nie powinna być utożsamiana ze środkiem antykoncepcyjnym. Często jej stosowanie rozpoczyna się wtedy, gdy cykle miesięczne jeszcze występują, a więc ciało kobiety doświadcza owulacji. Dlatego współżyjąc warto pomyśleć o antykoncepcji. Paniom pomiędzy 40 a 45 rokiem życia zaleca się antykoncepcję hormonalną (pod różnymi postaciami – np. tabletek, plastrów, wkładki domacicznej czy pierścienia dopochwowego).
Skuteczność antykoncepcji.
Ten rodzaj antykoncepcji nie tylko jest skuteczny, ale również umożliwia płynne przejście na HTZ – minimalizując negatywne skutki nadchodzącej menopauzy. Antykoncepcja hormonalna chroni ponad to przed takimi schorzeniami jak m.in. krwawienia wieku menopauzalnego, rozrosty błony śluzowej trzonu macicy, nowotwory trzonu macicy, jajnika, jelita grubego a także piersi, rozwój osteoporozy. Dostosowanie rodzaju antykoncepcji do aktualnych potrzeb jest jednym z przywilejów kobiet XXI wieku – nie należy z niego rezygnować nawet w wieku dalekim od młodzieńczego.