Jeśli nie HTZ, to co?
Alternatywnym rozwiązaniem dla HTZ jest terapia polegająca na podawaniu fitoestrogenów. Naturalne wyciągi z roślin są nieco słabsze w swym działaniu, jednak przynoszą podobny efekt do tego, jaki uzyskujemy podając „zwykłe” estrogeny.
Popularność terapii HTZ zwiększa się na całym świecie. W Polsce na ten rodzaj leczenia decyduje się zaledwie kilka procent kobiet. Wiele obawia się negatywnych skutków zażywania estrogenów, inne znajdują się w grupie podwyższonego ryzyka raka piersi lub już wykryto u nich zmiany nowotworowe. W takim wypadku lekarz może zaproponować inną terapię, która w bezpieczny sposób pomaga walczyć z uporczywymi dolegliwościami menopauzy.
Fitoestrogeny, to wyciągi z roślin, dzięki którym pobudzane są receptory estrogenowe w organizmie kobiety. Zdaniem ekspertów, przyjmowanie suplementów diety zawierających fitoestrogeny, pozwala skutecznie łagodzić objawy menopauzy, zmniejszyć ryzyko wystąpienia osteoporozy, miażdżycy, a także raka sutka.
Dzięki zastosowaniu terapii polegającej na przyjmowaniu fitoestrogenów, kobieta w okresie menopauzy czuje się znacznie lepiej, ponieważ znikają fale gorąca, wahaniach nastroju, a także obawy przed zachorowaniem na typowe schorzenia w okresie okołomenopauzalnym.
Terapia ta może polegać na przyjmowaniu suplementów diety zawierających fitoestrogeny, lub prowadzeniu odpowiedniej diety bogatej w produkty zawierające flawonoidy (w głównej mierze izoflawony, genisteinę i daidzeinę). Z tego też powodu, wiele preparatów to wyciągi z soi, która uznawana jest za najbogatsze źródło flawanoidów.